"Malarstwo - sztuką pokojową." Tadeusz Dominik - kolor, muzyka i radość.

Klasyk powojennej awangardy w malarstwie polskim. Gdy oglądam jego obrazy, mam bardzo silne odczucie, że opisał on w sposób malarsko-poetycki krajobraz polski.

Tadeusz Dominik, fot. Krzysztof Serafin
"Pejzaż mazowiecki" 2008, olej na płótnie, Tadeusz Dominik

W jego świetlistych i barwnych kompozycjach abstrakcyjnych widzę elementy polskiej wsi. Pola, grządki, miedze, parowy, płoty, błota, śniegi, deszcze. Kępy krzewów, drzewa, kamienie i rzeki. Wydawałoby się temat banalny i oczywisty. Jednak język malarski Tadeusza Dominika wyciąga jakąś kuszącą kwintesencję z otaczającej nas natury. Wyczuwa się autentyczną radość z procesu przetwarzania i filtrowania przestrzeni przez umysł artysty.

"Alaska" 2008 Tadeusz Dominik

Efekt to pełne temperamentu abstrakcje cechujące się wysublimowaną dekoracyjnością. Nie są jednak one sprowadzone przez Dominika do ornamentyki. Wskazują raczej na pewną wielokrotność elementów w przyrodzie, równocześnie każdy jest trochę inny tak, jak nigdy nie zdarzają się dwa identyczne drzewa, czy kamienie. Zasadnicze znaczenie ma w nich spontaniczny gest malarza, aczkolwiek kontrolowany jego pierwotnym zamierzeniem.

Pejzaż II, 1981, olej na płótnie, Tadeusz Dominik

Tadeusz Dominik w wywiadzie z Elżbietą Dzikowską

W tym artykule posłużę się cytatami ze świetnego wywiadu, jakiego dokonała z artystą Elżbieta Dzikowska, a utrwalonym w książce „Artyści mówią”. Tadeusz Dominik sam wyznaje, co przyczyniło się do jego malarstwa, tak związanego z naturą, i tak radosnego:

„Urodziłem się na wsi i tam mieszkałem przez pierwsze dziewięć lat. To one nadały ton późniejszym. O moim charakterze zadecydowało więc w znacznym stopniu obcowanie z naturą. Natura nigdy nie nastraja agresywnie. Uspokaja, daje nam pogodę ducha.”
Tadeusz Dominik, portret. Źródło: culture.pl (fot. Erazm Ciołek / FOTONOVA / East News)


Jako, że fascynuje mnie zagadnienie i fenomen procesu twórczego jako takiego, przywołam też wypowiedź Dominika na temat pierwotnego zamierzenia i końcowego efektu:


„Dramat wiecznie towarzyszy tworzeniu, bo efekt końcowy nigdy nie jest tym, co sobie artysta wymarzył (...). Zadowoleni z siebie są tylko grafomani.

Muzyka w malarstwie Tadeusza Dominika

Elżbieta Dzikowska mówi w wywiadzie: „Odnoszę wrażenie, że śpiewa pan kolorem”. To świetna metafora opisująca malarstwo nie tylko Dominika, ale i całej śmietanki towarzystwa powojennej awangardy w Polsce. Warto tu wspomnieć chociażby o rewelacyjnych kompozycjach Janiny Kraupe-Świderskiej, Aleksandry Jachtomy, czy w końcu Marii Jaremy. Ale nie o tym, nie o tym dzisiaj.

"Pejzaż" 1999, Tadeusz Dominik

Awangardowy piewca krajobrazu Polski

Tadeusz Dominik jest artystą, który opiewa polski pejzaż w sposób wybitny i niezwykle aktualny. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że nieco wyprzedza swoją epokę. Szacuję, że jego artystyczny dorobek, doceni dopiero młode pokolenie odbiorców. Choć możemy stwierdzić, że w Polsce jest już uznanym twórcą, to jednak osobiście zaliczam go do szerokiego grona artystów niedoszacowanych. Ceny jego obrazów są stosunkowo nadal niskie, nieodzwierciedlające rzeczywistej wartości na tle sztuki europejskiej.

"Pejzaż" 2010, Tadeusz Dominik
"Pejzaż" 2007, Tadeusz Dominik, olej na płótnie
"Pejzaż Poziomka", Tadeusz Dominik, olej na płótnie

Kamil Szczechowicz

O autorze

Założyciel i właściciel Galerii Hybryda. Sztuką zajmuje się od lat, uczestnicząc w niej jako artysta, kolekcjoner, a także galerzysta. Jest aktywnym badaczem rynku sztuki w Polsce z naciskiem na malarstwo II połowy XX wieku. Za swoją misję uznaje promowanie i zaszczepianie kultury kolekcjonerstwa wśród przedstawicieli młodego pokolenia w Polsce.

Dowiedz się więcej
Bądź na bieżąco i zapisz się na nasz newsletter

DODATKOWO OTRZYMASZ PDF Z TRZEMA RADAMI JAK KUPOWAĆ DZIEŁA SZTUKI